Kuchnia śródziemnomorska jest bogata w produkty o wielu walorach zdrowotnych. Jednym z nich są owoce morza. To przysmaki, który zdobyły serca koneserów na całym świecie. Mogą one jednak zawierać toksyny powodujące zatrucia pokarmowe. Jak wyglądają objawy zatrucia owocami morza i co zrobić, by go uniknąć?
Zatrucie owocami morza — objawy
Pierwsze objawy zatrucia zauważysz już pół godziny po spożyciu posiłku. Najpierw pojawią się: silna biegunka, wymioty i ból brzucha. Po pewnym czasie odczujesz kolejne, bardziej uciążliwe dolegliwości. Należą do nich:
- ból mięśni,
- obniżona temperatura ciała,
- zawroty głowy.
Możesz też zauważyć nadmierną potliwość, drętwienie palców i ust. Czasem pojawiają się nawet stany lękowe i halucynacje. Jednym z symptomów zatrucia owocami morza może być też pieczenie skóry w trakcie dotykania przedmiotów.
Czy jedzenie owoców morza jest bezpieczne?
Mimo niewątpliwych właściwości zdrowotnych spożywanie owoców morza wiąże się z ryzykiem zatrucia pokarmowego. Są one też silnymi alergenami — wywołują reakcje uczuleniowe. Najczęściej dotyczy to homarów, krewetek i krabów.
Jeśli masz uczulenie na ryby, zachowaj ostrożność przy spożywaniu jakichkolwiek owoców morza. Ze względu na wysoką zawartość puryn, powinieneś ich też unikać, jeśli chorujesz na dnę moczanową. Spożywanie owoców morza grozi również zarażeniem pasożytami.
Wirusy w owocach morza
Owoce morza mogą być zarażone norowirusami. Są to drobnoustroje powodujące zakażenie przewodu pokarmowego. Stanowią one jeden z najczęstszych czynników wywołujących biegunki. Zatrucie krewetkami, ostrygami i małżami to właśnie efekt działania norowirusów. Spożywanie przysmaków kuchni śródziemnomorskiej wiąże się też z ryzykiem zachorowania na wirusowe zapalenie wątroby typu A.
Niebezpieczne ciguatoksyny
Jedną z przyczyn zatrucia owocami morza są ciguatoksyny. Te szkodliwe substancje znajdują się w algach morskich, które są jednym z początkowych ogniw łańcucha pokarmowego. Dlatego żywi się nimi wiele organizmów morskich. Razem z algami do owoców morza dostają się ciguatoksyny. W taki sposób groźne związki gromadzą się w ciele drapieżnika przez całe jego życie. Dlatego zatrucie rybą często jest spowodowane ciguatoksynami. Dotyczy to zwłaszcza pstrąga, łososia i makreli.
Salmonella jest wszędzie
Bardzo często dochodzi do zatruć pokarmowych spowodowanych bakteriami z rodzaju Salmonella. Dotyczy to nie tylko skorupek jajek, ale również owoców morza. Wielu dostawców zmaga się z tymi bakteriami. Odnosi się to zwłaszcza do surowych ryb, które nie zostały obrobione termicznie. Jeśli zauważyłeś u siebie niepokojące objawy i podejrzewasz, np. zatrucie sushi, prawdopodobną przyczyną jest salmonelloza.
Czy warto jeść owoce morze i ryzykować zatrucie?
Mimo ryzyka zatrucia pokarmowego warto jeść owoce morza. Jeśli nabywasz je z pewnego, sprawdzonego źródła, możesz się nimi rozkoszować bez obaw. Owoce morza są doskonałym źródłem witaminy B, A, D, PP, wapnia, fosforu i magnezu. Zawierają też niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które poprawią funkcjonowanie Twojego serca i naczyń krwionośnych. Przez obniżanie poziomu szkodliwego cholesterolu owoce morza pomagają również walczyć z miażdżycą.
Zatrucie owocami morza – jak uniknąć?
Zatrucie owocami morza ominie Cię, jeśli będziesz przestrzegać kilku prostych zasad. Kupuj produkty w sprawdzonych hodowlach. Pod żadnym pozorem nie próbuj samodzielnie zbierać i przygotowywać owoców morza. Najpierw powinny one zostać przebadane pod kątem wirusów i pasożytów. Jeśli kupujesz w sklepie mrożone owoce morza, zwracaj też uwagę na ich datę przydatności do spożycia.